Ostatni mecz w miniony weekend był również zakończeniem sezonu 2013/2014 na 5 ligowych boiskach okręgu wadowickiego. Ostatecznie Przeciszovia rozgrywki zakończyła na 16 miejscu i w konsekwencji sezon 2014/15 rozpocznie w A klasie. Choć spotkanie nie zmieniło pozycji naszej drużyny w ligowej tabeli obfitowało w wiele bramek i zwrotów akcji. Przeciszovia zremisowała 3:3 z drużyną z Gromca.
Tak jak można było się spodziewać Przeciszovia podeszła do tego meczu bardzo ambitnie bowiem prawdopodobnym było to, iż może to być ostatni mecz w lidze okręgowej. Atutami po stronie Przeciszovi niewątpliwie był występ przed własną publicznością, na własnym stadionie i chęć honorowego zakończenia rozgrywek. Drużyna z Gromca w tym meczu nie grała o nic. 10 miejsce w ligowej tabeli pozwoliło im zakończyć sezon spokojnie.
Początek meczu to zdecydowanie popis gospodarzy. Pierwsze 20 minut to zmasowane ataki na bramkę gości. W grze Przeciszovii dało się zauważyć luz jakiego dotąd brakowało. Zresztą sami zawodnicy mówią że brak wspomnianego psychicznego luzu, jest ich największym wrogiem jako młodej drużyny, bo w piłkę przecież grać potrafią. Kilka składnych akcji z pierwszej piłki przynosiły okazje bramkowe. Wynik otworzył się w 20 minucie spotkania. Po rzucie rożnym gości Przeciszovia przeszła do kontrataku. Futbolówkę dopadł Matla który popędził lewą stroną i wyłożył piłkę Bartusiowi. Ten precyzyjnym strzałem koło słupka zdobył bramkę na 1:0. Gol dodał gospodarzom jeszcze więcej animuszu. Coraz odważniejsze akcje stwarzały realne niebezpieczeństwo pod bramką gości. Najlepszą okazję, po strzelonej bramce, zmarnował Szafraniec który obsłużony diagonalnym podaniem przez Momota posłał piłkę tuż obok bramki. Wynik do końca połowy nie uległ zmianie. Na trybunach nie brakowało głosów iż było to najlepsze 45 minut w sezonie, w wykonaniu podopiecznych trenera Barcika.
W drugiej połowie z lepszej strony pokazali się goście. Poddenerwowani wynikiem chcieli pokazać że zasługują na 10 miejsce w tabeli. Udało się im to w 50 minucie kiedy to doprowadzili do remisu. Przez kilka kolejnych minut to oni byli stroną wiodącą i przeważali na boisku. Przeciszovia po słabszym początku drugiej połowy znów doszła do głosu. A to za sprawą Płonki który po szybkiej akcji " z klepki" w środku pola precyzyjnym strzałem pokonał bramkarza gości. Gospodarze ponownie wyszli na prowadzenie 2:1. Trener Barcik po bramce, reagując na boiskowe zdarzenia dokonał kilku zmian i posłał do boju zmienników. Bramka gości z początku drugiej odsłony meczu, jak się później okazało, nie była ich ostatnich słowem. Przeciszovie szybkie akcje i kontrataki kosztowały wiele sił i wyraźnie w pewnym momencie dopadł ich kryzys . To wykorzystali goście wyrównując stan meczu, by później nieoczekiwanie wyjść na prowadzenie 2:3. Przeciszovia po tych ciosach dopingowana przez kibiców przeszła do bardziej ofensywnego ustawienia. W końcu nie mieli nic do stracenia. To się opłaciło. Faul w 86 minucie w okolicach pola karnego gości był dogodną okazją. Do piłki podszedł Matla i huknął jak z armaty. Po zamieszaniu w polu karnym piłka wtoczyła się do bramki. Wynik już do ostatniego gwizdka sędziego nie uległ zmianie.
Skład: Kościelnik, Hutny, Chmura, Dzidecki, Tobiczyk (Maca), Momot,Szafraniec, Pawela( Michałek), Płonka, Matla, Bartuś.
Ostatni mecz zakończył również grę Naszej drużyny w 5-ligowych rozgrywkach. Nadchodzi czas podsumowań i rozliczeń. Zważając na znaczną poprawę gry Naszej drużyny na wiosnę, w przyszłość należy patrzeć z optymizmem. Gra w lidze okręgowej to dla tak młodej drużyny była przede wszystkim cennym doświadczeniem którego, jak wiemy, wytrenować ani kupić się nie da. Teraz naszą drużynę czeka gra w A klasie do której spada po długich wojażach w wyższych klasach rozgrywkowych.
Do zobaczenia na A-klasowych boiskach!!!